Ktoś zostawił psa uwiązanego na smyczy pod sklepem. Internauci byli zbulwersowani. Zaskakujący finał sprawy

fot. Białołęka Nowodwory i Tarchomin/Facebook.
fot. Białołęka Nowodwory i Tarchomin/Facebook.

W czasie upałów ktoś zostawił pupila pod Lidlem na warszawskiej Białołęce.

Mieszkaniec Białołęki zauważył psa uwiązanego pod marketem. Zaczął obserwować go i rozglądać się za jego właścicielami, ale nie przychodzili na miejsce około 30 minut. Mieszkaniec zrobił psu zdjęcie i opublikował w mediach społecznościowych mając nadzieję, że właściciel psa odczyta wiadomość.

- Nie zapomniał ktoś o piesku ? Stoi dobre 30 minut, nie wiem ile wcześniej.

Internauci byli zbulwersowani zachowaniem właścicieli - Kiedy ludzie nauczą się, że albo spacer z psem, albo zakupy? - pisali mieszkańcy Białołęki.

Na szczęście okazało się, że siła Internetu znowu zadziałała. Post przeczytała właścicielka psa. Odpisała, że pies jest jej, ale niestety wyszedł na spacer z nieodpowiedzialną osobą. Podziękowała autorowi postu za troskę. Piesek szczęśliwie wrócił do domu.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Dziś w Warszawie

9℃
3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
22.40 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro