Wielka Gofrownica już nie przeszkadza. "Koszmar trwał kilka sezonów"
Nie tylko psuła krajobraz centrum miasta, ale i - jak się okazuje - od lat utrudniał życie pracujących tam ludzi. Z ulic Warszawy zniknęła kolejna, kontrowersyjna buda.
Stołeczny Konserwator Zabytków chwali się w mediach społecznościowych kolejnym sukcesem w porządkowaniu krajobrazu Warszawy.
"Było i nie ma! A właściwie w tym wypadku jest - niczym nie przysłonięty widok na piękną architekturę kościoła Wizytek. Czyścimy park kulturowy Historycznego Centrum z nielegalnego handlu i stoisk" - napisali przedstawiciele instytucji.
Jak się okazuje, usunięty obiekt nie tylko psuł widok.
- Nareszcie, dziękujemy! Zniknięcie Wielkiej Gofrownicy ludziom pracującym w sąsiednim Pałacu Potockich (jednostki UW) rozwiązuje także problem agregatu prądowego, który powodował hałas nie do wytrzymania i zatruwał spalinami nawet przy szczelnie zamkniętych oknach. Nasz koszmar trwał kilka sezonów, a wszelkie interwencje kończyły się niczym. Bardzo, bardzo ważna zmiana dla miasta. Dziękujemy! - skomentowali pracownicy Biblioteki i fonoteki Instytutu Muzykologii WNKS UW.