Kierowca autobusu zwrócił uwagę pasażerowi, że jego pies powinien mieć smycz. "Żegnaj, peda*e!".
Na osiedlu Radość w Warszawie doszło do nietypowej sytuacji.
Kierowca autobusu nagrał całe zajście. Pasażer chciał wejść do autobusu z psem, który nie miał przypiętej smyczy. Kierowca zwrócił mu uwagę.
- Ale piesek nie jest na smyczy - zwrócił się kierowca do właściciela psa.
- Jest! - odparł oburzony pasażer.
Kierowca autobusu oznajmił, że pies nie może jechać bez smyczy i jeśli pasażer będzie się upierał, wyłączy silnik i nikt nie pojedzie.
Pasażer stał się agresywny i zaczął wyzywać kierowcę autobusu - Cio*a, to jest cio*a! Żegnaj! Peda*e! - po czym nerwowo wyszedł z autobusu, tuż przed pojazdem potknął się o własnego psa i przewrócił.
Nagranie trafiło do TikToka i wzbudziło kontrowersję. Większość Internautów potępiła zachowanie pasażera - Pies powinien być na smyczy, to nie jest żadne widzimisię, tu chodzi też o bezpieczeństwo psa, w razie jakiegoś wypadku.
Regulamin komunikacji miejskiej faktycznie jasno określa, że właściciel powinien mieć smycz na dla psa - Ogólne wytyczne dotyczące przewozu zwierząt w komunikacji miejskiej nakładają: Obowiązek posiadania smyczy i obroży dla psów: przewożenie psa w komunikacji miejskiej wymaga posiadania tych akcesoriów.
@driversofwarsawstreet Pies w autobusie... #reels #poland #pies #autobus dźwięk oryginalny - Kierowcy Warszawskich ulic