Zatrudniała ludzi do sprzątania i nie płaciła im? Poszkodowani opublikowali wizerunek kobiety i ostrzegają
Mieszkanka Warszawy opublikowała w social mediach ostrzeżenie i apel.
Uwaga, oszustka. Zatrudnia osoby do sprzątania i im nie płaci, co chwilę jakieś wymówki. Jeśli ktoś też kojarzy tą panią albo został oszukany przez nią, to zapraszam do kontaktu w celu złożenia wniosku do odpowiednich służb. Trzeba zrobić z tym w końcu porządek!!! Proszę udostępniać wszędzie, gdzie się da, Warszawa i okolice! - brzmiała treść ogłoszenia na Facebooku. Kobieta przyznała również, że została oszukana na 1075 złotych
Pod postem odezwały się osoby, które miały również zostać oszukane przez kobietę, o której napisała mieszkanka Warszawy.
Wreszcie ktoś się wziął za Kingę. Widzisz, nie warto oszukiwać ludzi, ludzie potrzebują zarobić, a nie pracować na ciebie - odpisała zbulwersowana Internautka.
Inna mieszkanka Warszawy przyznała, że od tej samej osoby, o której napisała autorka posta, otrzymała niedawno propozycję pracy. Oferowała jej 20 złotych na godzinę - Jak odmówiłam, podniosła stawkę do 40 złotych na godzinę.
Jak się okazało, kobiet oszukanych przez nieuczciwą pracodawczynię było więcej. Autorka postu, która została oszukana, zapowiedziała, że sprawę zgłosi policji. Przyznała, że jest w posiadaniu dowodów na oszustwo pracodawczyni, która miała nie wypłacić jej wypracowanej pensji.
Warto jednak podkreślić, że opublikowanie w internecie zdjęcia domniemanego sprawcy możliwe jest tylko za zgodą sądu. Dzieje się tak najczęściej gdy służby poszukują danej osoby i publikacja zdjęcia może pomóc w jej lokalizacji. W innym przypadku taka publikacja może naruszać prawa osoby, która na zdjęciu się znajduje, bez względu na to czy sama ma coś na sumieniu czy nie.