Miała kilkadziesiąt szczurów w bloku na Targówku. Sąsiedzi powiedzieli 'dość'
Dodano niedziela, 25.02.2024 r., godz. 06.22
Strażnicy miejscy interweniowali w sprawie uciążliwego problemu mieszkańców jednego z budynków na Targówku, gdzie doszło do niekontrolowanego rozrostu hodowli szczurów. Właścicielka, która nie radziła sobie z panowaniem nad rosnącym stadkiem, przeniosła klatki ze zwierzętami do piwnicy, co zaczęło przeszkadzać innym mieszkańcom ze względu na silną woń odchodów.
Wezwano strażników miejskich, którzy przeprowadzili kontrolę i zlokalizowali kilkadziesiąt szczurów żyjących w dwóch klatkach bez dostępu do światła, co powodowało dodatkowo ich agresję. Po rozmowie z właścicielką, która przyznała się do bezradności w rozwiązaniu problemu, strażnicy skontaktowali się z fundacją VIVA, która zgodziła się przyjąć 50 gryzoni.
W dniu 20 lutego, reprezentanci fundacji VIVA w asyście strażników miejskich odebrali szczury i przetransportowali je do swojej siedziby, gdzie zostały zbadane i oczekują na znalezienie nowych właścicieli.