Konsultacje społeczne w sprawie strefy płatnego parkowania bez udzielania głosu zebranym? Swoje uwagi mieli spisać na karteczkach

Chodzi o strefę płatnego parkowania na Mokotowie.

Zbulwersowany mieszkaniec Mokotowa podzielił się w Internecie relacją ze spotkania, które miało być formą "konsultacji społecznych".

Wybrałem się wczoraj na konsultacje w sprawie strefy płatnego parkowania na Mokotowie, byłem ciut spóźniony, trwała jakaś dyskusja prowadzona przez Michała Lejka, było sporo osób i większość, jak nie wszyscy, przeciwni strefie. Podniosłem rękę, żeby coś powiedzieć, podeszła do mnie jakaś pani, która powiedziała, że jest z fundacji i wspiera ZDM w tych konsultacjach, dała karteczkę, żebym na niej napisał uwagi dotyczące strefy, a pytania będą potem. Dyskusję ucięto i powiedziano, że teraz będą rozmowy z architektami strefy przy mapach, ciężko było o jakiekolwiek konkrety, ci architekci nie byli chyba przygotowani merytorycznie - napisał mieszkaniec i dodał, że podczas spotkania spytał organizatorów, kiedy będzie można wrócić do dyskusji na forum. Zdziwił się, gdy powiedziano mu, że już nie będzie takiej dyskusji i swoje uwagi może umieścić na karteczce, którą już dostał.

Ja wiedziałem, że konsultacje, to farsa, nie sądziłem że aż taka. Konsultacje powinny być merytoryczne i dla ludzi, na których ma to wpływ, a tutaj tego nie było, ale urząd może sobie odhaczyć, że się odbyły i nie było sprzeciwu, bo karteczki pewnie wylądują w piecu.

Mieszkańcy żywo zareagowali na post sąsiada z grupy.

Dla tych, którzy nie rozumieją, jak słabym pomysłem są strefy płatnego parkowania i czemu one służą polecam wizytę w Krakowie albo Poznaniu. Warszawa jest naprawdę ok pod tym względem i dobrze by było, żeby tak zostało - skomentował mieszkaniec Warszawy. Osoby mieszkające w wymienionych przez Internautę miastach faktycznie borykają się ze strefą płatnego parkowania. Często nagłaśniają sprawę w Internecie pisząc o tym, że posiadając mieszkanie w wybranych miastach nie mogą zaparkować przed budynkiem, ponieważ nawet wykupienie abonamentu za parking nie gwarantuje im wolnego miejsca. Według relacji tych osób, miejsc parkingowych jest coraz mniej, a samochodów coraz więcej.

Proszę Państwa, pisałam tutaj wielokrotnie o sprzeciwie wobec strefy płatnego parkowania, ale zawsze jacyś tak zwani aktywiści rowerowi zakrzykiwali mnie. Zapamiętajcie, że to mieszkańcy tu parkują i nic się w kwestii tłoku nie zmieni. Jedynie to, że będzie mniej miejsca do parkowania i wyskoczymy z pieniędzy na rzecz Miasta - odpowiedziała Internautka na post mieszkańca Mokotowa.

Mieszkańcy Mokotowa i okolic zasugerowali, że celem wprowadzenia SPP jest "zasilanie budżetu i łupienie ludzi kolejnymi podatkami"

Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że konsultacje społeczne dotyczące zmian na ulicach Mokotowa w związku z ewentualnym rozszerzeniem Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego o kolejne części tej dzielnicy trwają od 15 listopada do 15 grudnia 2023 r. Jest to drugi proces konsultacji społecznych dotyczący ewentualnego wprowadzenia SPPN na Mokotowie. Pierwsze konsultacje odbyłby się pod koniec 2021 roku. Dotyczyły części Dolnego i Górnego Mokotowa i cieszyły się dużym zainteresowaniem. SPPN został wprowadzony na Mokotowie na początku 2023 roku. Teraz chcemy poznać opinie osób, które mieszkają lub pracują w części Mokotowa, która jest ograniczona ulicami: Żwirki i Wigury od zachodu; Woronicza, Domaniewską i Idzikowskiego od południa; Czerniakowską od wschodu oraz Gagarina, Różaną i Kulskiego od północy - podaje ZDM i wyjaśnia, że SPP ma chronić potrzeby parkingowe lokalnej społeczności, pozwalać na odpłatne parkowanie dojeżdżającym spoza dzielnicy.

Właśnie odpłatność ma wpływ na ograniczenie zainteresowania parkowaniem wśród przyjezdnych, zwiększając tym samym szanse na znalezienie miejsca parkingowego mieszkańcom z najbliższej okolicy - twierdzi ZDM i dodaje - Podczas konsultacji mieszkańcy i mieszkanki będą mogli zapoznać się z koncepcją zmian organizacji ruchu i parkowania na kolejnych obszarach Mokotowa oraz zgłosić do niego uwagi. Będą mogli również poznać wyniki pomiarów zapełnienia miejsc postojowych i ich rotacji. Chcemy też przybliżyć zasady korzystania ze strefy i możliwości, jakie mają mieszkające w niej osoby.

Tej wersji jednak nie potwierdzają mieszkańcy Mokotowa, którzy twierdzą, że podczas konsultacji nie zostali dopuszczeni do głosu.