Kolejne zalane ulice w Warszawie. "Rowerzyści się skarżą, że ciężko się rowerkuje"

Mieszkańcy Warszawy publikują w social mediach zdjęcia zalanych ulic.

Tym razem padło na Pragę Południe. Zalane ulice nazwali nawet jeziorami grochowskimi - Wielkie jeziora grochowskie, ciąg dalszy. Tym razem na ulicy Krypskiej, rowerzyści się skarżą, że ciężko się rowerkuje - skomentowała ironicznie grupa "Nasza Praga Południe".

Mieszkańcy Warszawy zaczęli wymieniać pod wpisem inne ulice, które od kilku dni stoją w wodzie, między innymi róg Boremlowskiej i Ks. Sztuki ma przypominać Wenecję.

Internauci zarzucili prezydentowi Warszawy, że chce zrobić ze stolicy Amsterdam - Z Warszawy robi miasto pieszo-rowerowe, niczym Amsterdam, tylko wielkość nie ta, bo Warszawa czterokrotnie większa. Kierowców i zmotoryzowanych niszczy utrudniając im życie poprzez ciągłe rozszerzanie SPPN, zwężanie jezdni i wprowadzenie SCT - napisał jeden z mieszkańców Warszawy.

Pojawił się również komentarz, który radził, żeby w sprawie zalanych ulic zwracać się do odpowiednich instytucji, takich jak ZDM.

Problem zalanych ulic w Warszawie, to nie nowość, co roku powtarza się. Tylko w listopadzie 2023 roku TVN Warszawa informował o zalanych ulicach, garażach, a także piwnicach i samochodach.

Odwołano mecze, które miały zostać rozegrane w niedzielę na murawach stolicy. Nie ma dzielnicy, z której nie wpłynęło zgłoszenie o zalanych miejscach - informował TVN w ubiegłym roku.