Szkoła na Mokotowie ewakuowana. Poszło o czarny dym na korytarzu
Uczniowie i wszyscy pracownicy zostali ewakuowani.
W szkole podstawowej przy ul. Racławickiej 32 w Warszawie - 10 kwietnia (czwartek) - zarządzono nagłą ewakuację. Wszystko przez dym, jaki nagle pojawił się rano w budynku. Przyczyną była rozgrzana substancja w piwnicy gmachu. Do akcji wkroczyła jednostka chemiczna straży pożarnej.
- Zgłoszenie wpłynęło po godz. 9. Dotyczyło czarnego dymu, który pojawił się w szkole. W korytarzu znajdowała się nieznana wtedy substancja podgrzana do 400 st. Celsjusza - powiedziała mł. bryg. Artur Laudy ze stołecznej straży pożarnej.
Strażacy ustalili, że była to mieszanina aluminium z żelazem. Do stopienia takiej mieszanki potrzebna jest "hutnicza temperatura". - To bardzo niecodzienne zdarzenie - przyznał strażak w rozmowie z "Super Expressem". Na razie policja nie wie, kto odpowiada za zdarzenie.
- Po godzinie 9:00 (...) uczniowie wraz z nauczycielami zostali natychmiast ewakuowani. Działania nadal trwają, bez cech pożaru. Na miejscu jest również Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego, w celu wsparcia działań i identyfikacji substancji o wysokiej temperaturze - informowali funkcjonariusze. - Substancja została zabrana z budynku gdy jej temperatura spadła do 30 stopni. W działaniach które trwały ponad 4 godziny uczestniczyło 6 zastępów straży pożarnej - słyszymy. Lekcje do końca dnia nie zostały wznowione.