Kierowca autobusu miał zamknąć drzwi, gdy wysiadali jeszcze pasażerowie. "Moje dziecko miało przytrzaśniętą rękę"
Pasażerka złożyła skargę do ZTM.
Jechała autobusem linii 504 jeszcze 18 grudnia 2023 r., gdy wydarzył się wyżej wspomniany incydent. Jak opowiada, około 8:40 wyjeżdżała z córką z os. Kabaty do następnych przystanków, w kierunku przedszkola.
Wysiadałyśmy na przystanku os. Wyżyny o godzinie 8:44 i w trakcie wysiadania kierowca zamknął drzwi. Ja zostałam w środku, dziecko było już na zewnątrz, a jej rączka w drzwiach. W ten sam dzień złożyłam skargę do ZTM, ponieważ było to zagrożenie zdrowia i życia mojego dziecka - tłumaczy mieszkanka Ursynowa.
Jednak kiedy dostała odpowiedź z ZTM, okazało się, że nie można udowodnić winy kierowcy. odpowiedź ZTM brzmiała następująco: "Z powodów technicznych nie można udostępnić nagrań. Urządzenie czasami, wskutek wstrząsów, na jaki narażony jest autobus oraz różnych innych przyczyn, nie nagrywają obrazu".
- Jest mi trudno w to uwierzyć i dlatego szukam świadków tego zdarzenia. Będę wdzięczna za każdą informację - zaapelowała mieszkanka Ursynowa.