Remontują Pałac Prezydencki. Bronisław Komorowski uważa, że jest tam "strasznie brzydko"
Po wyprowadzce Andrzeja Dudy, Pałac Prezydencki w Warszawie czeka w najbliższych tygodniach remont. Były prezydent - Bronisław Komorowski - nie zostawił na budowli suchej nitki. Uważa wnętrza za "kompletne bezguście".
Póki co rodzina Karola Nawrockiego mieszka w Belwederze. Tam też przez cały okres swojej prezydentury mieszkał Bronisław Komorowski z żoną Anną. Były prezydent w nowym wywiadzie stwierdził, że nie chciał mieszkać na Krakowskim Przedmieściu przez układ pomieszczeń w Pałacu Prezydenckim jak i jego wystrój. - Bardzo brzydko jest to urządzone. Z żoną w 2010 r., jak popatrzyliśmy na to kompletne bezguście i brak logiki, to powiedzieliśmy - nie, dlatego wybraliśmy Belweder - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Według niego Pałac Prezydencki powinien pełnić głównie funkcję reprezentacyjną, bo jako miejsce zamieszkania jest kiepski. - Jak w XVIII wieku budowano pałac, pokoje gospodarza były na pierwszym piętrze, reprezentacyjne sale na parterze i piętrze, a na ostatnim piętrze mieszkała służba. Tam są relatywnie niskie stropy. Tutaj ktoś odwrócił tę logikę, prezydent pracuje na pierwszym piętrze, a na ostatnim piętrze, gdzie mieszkała służba, to sam mieszka - dodał.
Rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego - Rafał Leśkiewicz - informował, że "nie ma jeszcze decyzji, gdzie ostatecznie zamieszka przez najbliższe pięć lat".