40-latek z regionu wyczekiwał na uczennice pod szkołą, nękał je i śledził. Nie ujdzie mu to na sucho
Sprawa dotyczy stalkera z Mińska Mazowieckiego, który usłyszał kilka zarzutów za swoje zachowanie.
Kryminalni z Mińska Mazowieckiego aresztowali 40-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o uporczywe nękanie uczennic ze szkół na terenie miasta. Śledczy podają, że przez dłuższy czas chodził za nimi na ulicach Mińska Mazowieckiego, wzbudzając ich uzasadniony niepokój. Najbliższe miesiące spędzi za kratami.
- Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna śledził dziewczęta w drodze do szkoły, obserwował je w sklepach oraz zaczepiał na ulicy, zadając pytania o lokale gastronomiczne w mieście i proponując spotkania. Zdarzało się, że oczekiwał na nie pod szkołą, po czym podążał za nimi. Działania te były powtarzalne i naruszały poczucie bezpieczeństwa nastolatek - informują funkcjonariusze.
Podczas interwencji 40-latek był agresywny. Nie dość, że znieważył słownie funkcjonariuszy, to naruszył ich nietykalność cielesną oraz kierował wobec nich groźby pobicia i zabójstwa. Po zapoznaniu się ze sprawą usłyszał zarzuty dotyczących stalkingu, znieważenia funkcjonariuszy, naruszenia nietykalności cielesnej oraz kierowania gróźb karalnych. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu.