Lis z plastikowym słoikiem na pyszczku. "Skutek pozostawiania śmieci"
Na szczęście zwierzę udało się uratować.
Nie wiadomo, jak potoczyłaby się ta sprawa, gdyby nie strażacy ze wsi Kąty Węgierskie (woj. mazowieckie), którzy przybyli do Józefowa. 21 maja funkcjonariusze zostali wezwani tam na pomoc uwięzionemu zwierzęciu, które nie mogło swobodnie oddychać. - Rano zostaliśmy zadysponowani do nietypowego zgłoszenia w Józefowie - zwierzę miało plastikowy słoik na pysku i nie mogło się uwolnić. Okazało się, że to młody lisek. Po raz pierwszy użyliśmy naszego nowego chwytaka do zwierząt, który pozwolił na szybkie i bezpieczne działanie. Lisek został oswobodzony i wypuszczony na wolność. Straż pożarna to nie tylko pożary czy wypadki - to także ratowanie zwierząt i niesienie pomocy tam, gdzie jest potrzebna - poinformowali strażacy w mediach społecznościowych.
Internauci w licznych komentarzach podziękowali za interwencję. "Strażacy są zawsze the best, ale jak czytam o pomocy jaką niesiecie też zwierzętom w tarapatach to po prostu mam stopione serce", "Wielkie dzięki, super panowie" - czytamy. Według jednego z komentujących uwięziony lis to "skutek pozostawiania śmieci przez ludzi".