Codziennie musi prosić o zrobienie dostępu do jej lokalu. Warszawski salon fryzjerski traci klientów, bo wejście do lokalu jest zagrodzone

fot. Elwira SP/Facebook.
fot. Elwira SP/Facebook.

Mieszkanka Wilanowa skarży się na pracę brukarzy.

Jej salon fryzjerski traci klientów, ponieważ ludzie nie mają do niego dojścia. Wszystko jest zagrodzone, a brukarze co chwilę poprawiają swoją pracę. Chodzi o to, że pęka beton, którym są zalane kamienie, a co za tym idzie, kamienie odpadają od nawierzchni.

- Nie jestem brukarzem, ale coś chyba im nie wyszło, mimo dwukrotnych poprawek. Niestety wszystko zostało zalane betonem. Czy ktoś za to odpowiada? Codziennie muszę prosić o zrobienie dostępu do mojego lokalu usługowego (prowadzę salon fryzjerski). Lokal usługowy nie ma dojścia, dookoła zasiatkowane, a przecież do mnie przychodzą ludzie. Kto to kontroluje? Do kogo pisać? - skarży się w mediach społecznościowych właścicielka salonu fryzjerskiego na warszawskim Wilanowie.

W Warszawie za chodniki odpowiada Zarząd Dróg Miejskich.

- W naszej gestii znajduje się blisko 800 km dróg. To nie wszystkie drogi w mieście. Duża ich część to ulice gminne, które są w gestii urzędów dzielnic. Zarząd Dróg Miejskich administruje też chodnikami i drogami dla rowerów o powierzchni 5,5 mln m kw., 116 tys. latarni ze 120 tys. opraw oświetleniowych, 849 skrzyżowaniami i przejściami dla pieszych z sygnalizacją świetlną i 545 obiektami mostowymi (to nie tylko mosty, ale też wiadukty, kładki, przejścia podziemne, przepusty drogowe, estakady, tunele, windy i podnośniki oraz ekrany akustyczne wzdłuż dróg) - informuje ZDM w Warszawie.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Dziś w Warszawie

12℃
4℃
Poziom opadów:
2 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
7.40 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro