Podbił Pragę i zrobił z niej Grochów? "Osiedle ma sięgać od morza do morza"

Graffiti na ścianie budynku wzbudziło sporo kontrowersji wśród mieszkańców Pragi.
Ktoś zostawił na elewacji bloku znajdującego się przy ul. Gocławskiej ogromnych rozmiarów napis: "Grochów". Wikipedia podpowiada, że Gocławska, to jedna z ulic warszawskiego osiedla Kamionek w dzielnicy Praga-Południe, biegnąca od ul. Grochowskiej do ul. Mińskiej.
Zbulwersowany mieszkaniec Warszawy opublikował na internetowej grupie sąsiedzkiej zdjęcie graffiti i zaapelował do autora ilustracji - Proszę Pana/Panią GF o korektę napisu na rogu Gocławskiej i Kamionkowskiej na prawidłową nazwę KAMIONEK. "Grochów się budzi z przepicia" w piosence T.Love, tutaj dzieje się "Blok ekipa" a Kamionek to Wedel, Park Skaryszewski, błonia elekcyjne. Może też jest legijny, nie wiem, nie interesuje się życiem kiboli, ale to jednak inne osiedle.
Mieszkańcy Pragi podeszli żartobliwie do sprawy - To nie pomyłka, to symbol ekspansji terytorialnej. Docelowo Grochów ma sięgać od morza do morza.
- Grochów to przedwojenna dzielnica od dw. Wschodniego po pl. Szembeka i nie ma w tym błędu kamionek jest osadą wchłoniętą przez dzielnicę. Jako samotna osada była przed powstaniem dzielnicy, czyli parę pokoleń wcześniej - tłumaczył kolejny mieszkaniec Warszawy.
Jeszcze inni zwrócili uwagę na fakt, że graffiti na elewacji jest formą wandalizmu i mieli sporo racji. Stolica już od dłuższego czasu boryka się z aktami wandalizmu. Na naszych łamach w listopadzie ubiegłego roku pisaliśmy o nowych wiatach przystankowych na Wawrze, zostały one zniszczone już kolejnego dnia po tym, jak pojawiły się.
Art. 288 Kodeku Karnego mówi jasno - Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.